Przez połowe filmy psy biegają jak w Animal Planet ...Niby piękne lokacje i muzyka tez niczego sobie ale nuddziłem się niestety...Strasznie mnie denerwowała odtwórczyni jednej z głównych ról, taki miała jakiś ten sztuczny uśmiech...Ten z AMERICAN PIE tez tam pasował jak pięść do nosa, miał być zabawny ale mnie nei rozśmieszył niestety...Spodziewałem się czegoś innego....
szanuje twoja decyzje bo ja z kolei uważam że film był fantastyczny, milośc i tęsknota między psem a włascicielem była piekna i ja się wzruszyłem!
moim zdaniem wymiotka na maxa, szkoda ze odebrałes tak ten film,wkoncu przygodowy a nie komedia, wiec tu troche cie nie rozumiem co tu do śmiania miało być,ale looz każdy odbiera inaczej,nie bopje sie powiedzieć że jest to jeden z NAJLEPSZYCH jak nie NAJLEPSZY film tego roku