Realizacja filmu rewelacyjna, może trochę za dużo banału i merytorycznych błędów, ale nie są rażące. Btw, ktoś chyba nie bardzo zrozumiał fabułę tego filmu. Nikt draniem być nie chciał wobec tych psów, nawet nie wiem, jak coś takiego może rodzić się w czyimś mózgu. To są właśnie krytycy na siłę szukający dziury w całym. Skoro tego filmu nie powinno się pokazać dzieciakom, to Pocahontas (biali draniami wobec Indian) i 101 Dalmatyńczyków (ludzie draniami wobec psów) etc. także nie. W takim razie, co nasze dzieci powinny oglądać? Bezsensowną argumentację mijającą się z tematem trzeba odrzucić od razu...