1.Koleś przywiązany do swoich psów, które radzą sobie trochę w bajkowy sposób. Powraca je ratować, tylko skąd reszta ekipy wzięłą się w tym samym barze co on dokładnie o tej samej porze konkretnego dnia
i z 10 metrów słyszą jego rozmowy, odpowiadając na jego wątpliwości, w takim hałasie.
2.Kartograf to tam mógł jedynie nanosić trasy już na istniejące mapy, bo niewidziałem żeby jakiś sprzęt pommiarowy miał, tachimetr albo chociaż GPS. Tylko jak on to nanosił jeśli nie wychodził z tego ośrodka, na oko? dlatego film jest trochę dla naiwnych Amerykanów i dzieci.
3.Poza tym film jest ciekawy, wciągający i wart obejrzenia.